Reklama
Reklama

Planujesz bańki chińskie, ale boisz się siniaków? Z tą metodą ich nie będzie

Bańka chińska potrafi spektakularnie wygładzić skórę i zmniejszyć widoczność cellulitu, ale wiele osób zniechęca się przez sine ślady po pierwszych próbach. Kluczem do sukcesu nie jest „mocniejsza” bańka, lecz technika, dobór siły podciśnienia i cierpliwość. Podpowiadamy, jak przygotować skórę, ustawić bańkę i prowadzić ją po ciele, by cieszyć się efektami masażu, a nie kolekcją siniaków.

Dlaczego po bańce chińskiej pojawiają się siniaki?

Bańka chińska działa, tworząc podciśnienie, które zasysa skórę i leżące pod nią tkanki. Taki "fałd" jest intensywnie ukrwiony, co poprawia metabolizm komórek, ale przy zbyt dużej sile zasysania naczynia włosowate mogą pękać i pojawiają się siniaki. W wersji leczniczej, gdy bańki stawia się na miejscu i zostawia na kilkanaście minut, ślady są spodziewanym efektem zabiegu i znikają samoistnie po kilku dniach. Przy masażu antycellulitowym celem jest pobudzenie krążenia bez uszkadzania naczyń. Dlatego pracujemy krócej, ruchomo i z mniejszym podciśnieniem niż przy tradycyjnym "stawianiu" baniek.

Reklama

Jak przygotować skórę i dobrać odpowiednią bańkę?

Zanim przyłożysz bańkę, umyj i dokładnie osusz skórę. Następnie wmasuj w nią olejek lub oliwkę. Bez poślizgu bańka będzie "szarpać" ciało, co sprzyja podrażnieniom i wybroczynom. Do domowego masażu ud, pośladków czy brzucha najlepiej sprawdzają się miękkie bańki silikonowe o średniej wielkości. Łatwo regulować w nich siłę zasysania, delikatniej dopasowują się też do kształtu ciała niż twarde modele.

Jeśli masz skórę wrażliwą, naczynkową albo łatwo "łapiesz" siniaki, zacznij od mniejszej bańki i bardzo lekkiego podciśnienia. Skórę należy obserwować przez cały zabieg. Różowy kolor jest w porządku, fioletowe plamy to sygnał, że działasz zbyt mocno.

Plan masażu krok po kroku bez siniaków

Na początek zaplanuj krótszą sesję - 5-10 minut na daną partię ciała. Z czasem możesz wydłużyć masaż do około 20 minut, wykonywanego 2-3 razy w tygodniu, co potwierdzają porady dotyczące domowych zabiegów antycellulitowych.

  1. Usiądź wygodnie, tak by masowana część ciała była rozluźniona. Masaż bańką zaleca się wykonywać w pozycji siedzącej, co ułatwia płynne prowadzenie narzędzia po skórze.
  2. Nałóż na skórę obfitą warstwę olejku. Rozprowadź go, aż powierzchnia będzie śliska, ale nie ociekająca.
  3. Ściśnij bańkę, przyłóż do skóry i dopiero wtedy powoli puść. Na początek zasysaj naprawdę delikatnie - fałd skóry w bańce nie powinien wypełniać jej całej wysokości.
  4. Przesuwaj bańkę długimi, prostymi ruchami od dołu do góry, w kierunku węzłów chłonnych (w okolicy pachwin i pod kolanami), co jest zgodne z zasadami masaży antycellulitowych i drenażowych.
  5. Omiń doły podkolanowe, pachwiny i miejsca, gdzie skóra jest bardzo cienka lub pokryta widocznymi naczynkami. Nie prowadź bańki po kościach, np. bezpośrednio po kolanach czy biodrach.
  6. Kontroluj odczucia - masaż może być intensywny, ale nie powinien powodować ostrego bólu czy pieczenia. Jeśli skóra ciemnieje na czerwono‑fioletowy kolor, natychmiast zmniejsz podciśnienie lub zakończ zabieg.
  7. Po zakończeniu masażu zdejmij bańkę, ściskając jej krawędź przy skórze, a resztki olejku delikatnie wmasuj lub zmyj letnią wodą.

Jak kontrolować siłę podciśnienia, by uniknąć siniaków?

Najczęstszy błąd to przekonanie, że im mocniej, tym skuteczniej. Tymczasem zarówno w poradach dotyczących masażu bańką chińską, jak i innych technik masażu mechanicznego podkreśla się, że zbyt duża siła może przynieść więcej szkody niż pożytku. Na początku wybierz poziom zasysania, przy którym czujesz jedynie lekkie ciągnięcie. Skup się na płynności ruchu, a nie na "przyklejeniu" bańki do ciała. Z czasem, gdy skóra się przyzwyczai, możesz delikatnie zwiększyć podciśnienie, lecz zawsze obserwuj kolor i reakcję tkanek. Drobne, szybko znikające zaczerwienienie po masażu jest normalne, ale utrzymujące się ciemne plamy świadczą o zbyt agresywnym działaniu.

Kiedy lepiej odpuścić masaż bańką chińską?

Nie każdy może korzystać z tego typu zabiegów. Z masażu bańką chińską powinny zrezygnować osoby z żylakami, bardzo wrażliwą lub naczynkową skórą oraz wyraźną skłonnością do siniaków. Artykuły poświęcone tej technice zwracają uwagę również na przeciwwskazania takie jak blizny, stany zapalne i uszkodzenia skóry, a także ciąża. Jeśli przyjmujesz leki zaburzające krzepliwość krwi lub masz problemy z naczyniami, masaż podciśnieniowy lepiej skonsultować ze specjalistą albo całkowicie go unikać. Zawsze omijaj miejsca z już istniejącymi siniakami, pajączkami czy wybroczynami, gdyż mechaniczne drażnienie może utrwalać te zmiany.

Co zrobić, gdy mimo wszystko pojawią się siniaki?

Nawet przy ostrożnym podejściu u osób ze skłonnością do krwiaków mogą pojawić się drobne fioletowe smugi. Zwykle znikają one samoistnie w ciągu około półtora tygodnia. W tym czasie najlepiej całkowicie zrezygnować z kolejnych masaży na tym obszarze, pozwolić skórze odpocząć i nie poddawać jej dodatkowym bodźcom mechanicznym. Możesz zastosować chłodny okład zaraz po zauważeniu śladu, a później po prostu uzbroić się w cierpliwość. 

Jeśli krwiaki pojawiają się po każdym, nawet bardzo delikatnym zabiegu, bańka chińska prawdopodobnie nie jest dla ciebie i warto poszukać łagodniejszych metod ujędrniania skóry, takich jak szczotkowanie na sucho czy miękki masaż dłonią. Dobrze wykonany masaż bańką chińską nie musi zostawiać spektakularnych śladów, by działał. O wiele ważniejsze od siły zasysania jest regularne, dokładne i delikatne prowadzenie bańki oraz szacunek do granic własnego ciała. Dzięki temu zyskasz gładszą, jędrniejszą skórę bez efektu "mapy świata" z siniaków.

Zobacz też:

Czy można myć twarz samą wodą? Takie oczyszczanie działa tylko w tych przypadkach

Wybierz najłagodniejszą depilację z drogerii dla wrażliwej skóry

Krem z filtrem SPF cię zapycha? Sekret tkwi w prawidłowym oczyszczaniu

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: cellulit