Co ile tygodnii można farbować włosy? Takie przerwy zalecają eksperci
Zbyt częste farbowanie sprawia, że włosy stają się matowe, łamliwe i cienkie, ale zbyt rzadkie koloryzacje oznaczają wyraźne odrosty i mało estetyczny efekt. Kluczowa okazuje się liczba tygodni między zabiegami. To ona decyduje, czy pasma po koloryzacji pozostaną sprężyste i pełne blasku, czy szybko się zniszczą. Sprawdź, jak mądrze zaplanować kolejne farbowania, by kolor i kondycja szły ze sobą w parze.
Farbowanie, nawet wykonane profesjonalnymi produktami, zawsze wiąże się z ingerencją w strukturę włosa. Pigment musi wniknąć do środka, dlatego łuski włosa zostają rozchylone, a w przypadku rozjaśniania dodatkowo działają silne utleniacze. To sprawia, że pasma stają się bardziej podatne na przesuszenie, matowienie i łamanie.
Im częściej powtarzasz taki zabieg, tym mniej czasu włosy mają na regenerację. Skutkiem może być utrata sprężystości, rozdwojone końcówki, a przy radykalnych zmianach koloru nawet nadmierne wypadanie. Dlatego to nie sama farba, lecz właśnie częstotliwość jej nakładania często decyduje, czy koloryzacja będzie dla włosów tylko upiększającym rytuałem, czy powodem poważnych zniszczeń.
Eksperci podkreślają, że bezpieczne jest trzymanie się przerwy między farbowaniami wynoszącej mniej więcej od 3 do 8 tygodni. To szeroki zakres, który pozwala dopasować rytm koloryzacji do indywidualnych potrzeb. Jeśli twoje włosy są mocne, zdrowe i nieprzesuszone, możesz sobie pozwolić na odświeżanie koloru co 3-4 tygodnie, zwłaszcza gdy masz dużą różnicę między odrostem a farbą, np. naturalnie ciemne włosy rozjaśnione do blondu albo intensywne rudości. Z kolei cienkie, uwrażliwione pasma lepiej czują się wtedy, gdy między koloryzacjami mijają 7-8 tygodni. Ten czas pozwala im choć częściowo się zregenerować.
Na idealny odstęp między farbowaniami składa się kilka czynników. Po pierwsze, liczy się kondycja włosów. Gęste, sprężyste pasma znoszą farbę lepiej niż te łamliwe i suche, które szybko reagują na chemię utratą blasku. Po drugie, ogromne znaczenie ma różnica między kolorem naturalnym a docelowym. Jeśli pozostajesz blisko swojej bazy i wybierasz odcień jedynie o ton jaśniejszy lub ciemniejszy, odrost będzie mniej widoczny i możesz wydłużyć przerwy między zabiegami. Przy mocnych kontrastach, szczególnie przy ciemnych włosach farbowanych na jasny blond, odrost pokazuje się już po kilku tygodniach i koloryzację trzeba powtarzać częściej. Znaczenie ma także tempo wzrostu włosów, średnio to około 1 cm na miesiąc. U osób, którym włosy rosną szybciej, linia odrostu pojawia się prędzej, co skraca komfortowy czas między farbowaniami.
Najbardziej wymagające dla włosów są zabiegi silnego rozjaśniania. Utleniacze potrzebne do rozjaśnienia pigmentu potrafią poważnie naruszyć strukturę pasm, szczególnie gdy w krótkim czasie przeprowadza się kilka sesji. Eksperci zalecają, by między kolejnymi etapami rozjaśniania zachować co najmniej 3-4 tygodnie. Taki odstęp zmniejsza ryzyko, że włosy zaczną się kruszyć, ciągnąć jak guma czy tracić sprężystość.
Osobnym tematem są siwe włosy. Ich struktura jest inna niż włosów w odcieniach blondu, brązu czy czerni. Bywają one kruche, sztywne i trudniejsze do ułożenia. Jednocześnie farba trzyma się na nich krócej, dlatego, żeby utrzymać jednolity kolor bez prześwitujących srebrnych pasm, przyjmuje się, że siwiznę farbuje się zwykle co 4-6 tygodni. Warto też przemyśleć rodzaj używanej farby. Produkty z amoniakiem dają trwały, równy kolor, ale mocno rozchylają łuski, przez co włosy stają się porowate. Farby bez amoniaku są łagodniejsze, lecz kolor szybciej się wypłukuje i słabiej kryje siwiznę, co może oznaczać potrzebę częstszego odświeżania.
Jeśli nie chcesz farbować włosów co kilka tygodni, wybierz techniki, które "pracują" z odrostem. Koloryzacje typu ombre, sombre, pasemka czy balejaż sprawiają, że przejście między naturalnym kolorem a farbą jest łagodniejsze, a odrost mniej rzuca się w oczy. Dzięki temu możesz spokojnie wydłużyć czas do kolejnej wizyty w salonie. Pomocne są także miękkie cięcia i fryzury, które dodają objętości u nasady, falowane pasma, luźne upięcia czy kaskadowe cięcia skutecznie rozpraszają uwagę od linii odrostu.
Dużo daje również świadomy dobór odcienia: kolor zbliżony do naturalnego będzie odrastał zdecydowanie dyskretniej niż bardzo jasny blond na ciemnej bazie czy intensywna czerwień. Jeżeli zależy ci jedynie na odświeżeniu refleksów i dodaniu włosom blasku, rozważ łagodne tonowanie. Tego typu zabieg polega na nałożeniu emulsji koloryzującej o kolorze zbliżonym do twojej bazy, która subtelnie podbija odcień i nie ingeruje tak mocno w strukturę włosa jak klasyczna farba. To dobry sposób, by między pełnymi farbowaniami dać pasmom odetchnąć.
Zobacz też:
Uwolnij skórę głowy od napięć przed snem pięciominutowym masażem
Osuszaj włosy bawełnianą koszulką i ogranicz łamanie jasnych pasm.
Zatrzymaj zimowe przesuszenie włosów wybierając humektanty emolienty i termoochronę