Nie spłukujesz się po kąpieli w morzu? To ogromny błąd, który ma wpływ na zdrowie skóry
Wiele osób po kąpieli w morzu zastanawia się, czy opłukanie ciała świeżą wodą jest konieczne. Morska sól i minerały mają zarówno zwolenników, jak i przeciwników pozostawiania ich na skórze oraz włosach. Jakie są fakty i co zalecają dermatolodzy? Odpowiadamy, jak dbać o skórę i włosy po wyjściu z morza, aby cieszyć się zdrowiem i komfortem przez całe wakacje oraz po nich.
Woda morska to prawdziwy koktajl minerałów takich jak magnez, wapń, potas, jod i sód, których obecność może przynosić skórze korzyści pielęgnacyjne. Ma działanie delikatnie złuszczające oraz wspomaga mikrokrążenie, co przekłada się na lepszą strukturę skóry i uczucie odświeżenia. Osoby z problemami dermatologicznymi, takimi jak łuszczyca czy łagodny trądzik, często doceniają jej przeciwzapalne oraz antybakteryjne właściwości. Jednak nie każdy organizm reaguje jednakowo. Podczas gdy dla jednych słona woda jest sprzymierzeńcem, u innych potrafi wywołać dyskomfort i podrażnienie.
Osoby z wrażliwą, atopową czy skłonną do alergii cerą powinny zachować szczególną czujność po każdej kąpieli w morzu. Sól morska bywa zbawienna przy niektórych dermatozach, lecz dla delikatnej skóry może stać się przyczyną przesuszenia, mikrouszkodzeń czy zwiększonej utraty wody. Pozostawienie jej na ciele bez spłukania często prowadzi do podrażnień, a nawet reakcji alergicznych. Dla lepszej ochrony warto nie tylko opłukać się świeżą wodą, nawet przelotnie, ale i stosować łagodny krem nawilżający dostosowany do potrzeb skóry. W ten sposób minimalizujemy ryzyko nadmiernego wysuszenia i nieprzyjemnych objawów.
Choć morze kojarzy się z naturą, nie wszędzie woda jest idealnie czysta. Oprócz dobroczynnych minerałów bywają obecne bakterie, glony, piasek i zanieczyszczenia pochodzące z działalności człowieka. Z tego powodu pozostawianie nieopłukanej skóry po kąpieli może skończyć się zatykanie porów, powstaniem stanów zapalnych, a w skrajnych przypadkach nawet infekcjami. Przynajmniej opłukanie się słodką wodą, także z własnej butelki, powinno stać się nawykiem każdego plażowicza.
Sól morska czasem sprawia, że fryzura nabiera objętości, a układanie włosów jest łatwiejsze, jednak efekty te są tymczasowe. Długotrwały kontakt z solą prowadzi do otwierania łusek włosa i wypłukiwania naturalnych lipidów, czego rezultatem jest wysuszenie, matowienie i łamliwość. Farbowane włosy mogą szybciej tracić kolor, a skóra głowy bywa podatna na łuszczenie oraz świąd. Specjaliści radzą zabezpieczać włosy przed kąpielą odżywką lub olejem, a po wyjściu z wody koniecznie je opłukać, a najlepiej także zadbać o regenerującą maskę.
Pozostawienie kryształków soli na ciele może skutkować pieczeniem, uczuciem ściągnięcia i zatykania porów. Fizyczny kontakt słonych drobinek i tarcie przy wycieraniu często przyczyniają się do otarć w delikatnych miejscach. Higiena po wyjściu z morza to nie tylko kwestia komfortu, ale i zdrowia. Najlepiej delikatnie osuszyć ciało miękkim ręcznikiem oraz zastosować balsam łagodzący, co pozwoli skórze szybciej wrócić do równowagi.
W trosce o barierę ochronną i zapobieganie przesuszeniu kluczowe okazuje się regularne nawilżanie skóry po każdym kontakcie z solą morską. Dzięki temu nie tylko zmniejszamy ryzyko podrażnień, ale też wspieramy odnowę i zapobiegamy przedwczesnemu starzeniu się ciała po wakacjach.
Zobacz też:
Delikatny sposób na gładką i promienną skórę nawet dla najwrażliwszej cery
Zadbane stopy przez cały rok. Domowa kąpiel, która zdziała cuda dla skóry