Reklama
Reklama

Otul usta nocną maską z wazeliną i olejem z pestek malin dla miękkich warg zimą

Zimą nawet zadbane usta potrafią w kilka godzin stać się szorstkie, piekące i popękane. Rozwiązaniem może być prosta domowa kuracja: nocna maska z odrobiną wazeliny i kroplą oleju z pestek malin. Połączenie ochronnej warstwy okluzyjnej i bogatego w kwasy tłuszczowe oleju pomaga zatrzymać wilgoć w naskórku, wygładzić usta i przywrócić im miękkość już po jednej nocy.

Dlaczego zimą usta tak łatwo pękają?

Delikatna skóra ust niemal nie ma gruczołów łojowych, dlatego dużo gorzej radzi sobie z mrozem, wiatrem i suchym, ogrzewanym powietrzem w pomieszczeniach. Szybko traci wilgoć, staje się szorstka, a w skrajnych sytuacjach pęka i piecze. Dodatkowo odruchowe oblizywanie warg tylko pogarsza sytuację. Ślina odparowuje, pozostawiając je jeszcze bardziej wysuszone. Zimą warto więc sięgać po bogatsze formuły, które nie tylko nawilżają, ale też tworzą na powierzchni ust ochronny film.

Co daje duet wazeliny i oleju z pestek malin?

Wazelina kosmetyczna słynie z silnie natłuszczających właściwości. Tworzy na skórze warstwę okluzyjną, która ogranicza odparowywanie wody z naskórka i wygładza powierzchnię ust. Stosowana w kosmetyce, z powodzeniem zastępuje błyszczyk czy pomadkę nawilżającą, dodając wargom miękkości i połysku.

Reklama

Olej z pestek malin jest z kolei lekkim, ale odżywczym olejem roślinnym, bogatym w nienasycone kwasy tłuszczowe i witaminy A oraz E. Działa jak naturalna tarcza ochronna, wspiera regenerację suchej skóry i wykazuje właściwości antyoksydacyjne. Zawiera naturalny filtr UV szacowany na ok. SPF 20-30, co pomaga chronić skórę w mniej wymagających warunkach, na przykład w mieście czy zimą, choć nie zastępuje klasycznego kremu z filtrem przy intensywnym słońcu. Nie bez powodu olej z pestek malin trafia do balsamów i maseł do ust. Producenci chętnie łączą go z innymi emolientami, by uzyskać intensywnie nawilżające formuły do spierzchniętych warg. Połączenie wazeliny i kilku kropli tego oleju tworzy prostą, domową maskę, która jednocześnie otula usta ochronną warstwą i uzupełnia lipidy w naskórku.

Nocna maska z wazeliną i olejem z pestek malin krok po kroku

Składniki:

  • 1/2 łyżeczki białej wazeliny kosmetycznej
  • 1-2 krople oleju z pestek malin tłoczonego na zimno
  • opcjonalnie 1 kropla witaminy E z kapsułki jako dodatkowy "antyoksydacyjny" zastrzyk

Krok po kroku:

  1. Delikatnie oczyść usta letnią wodą. Jeśli są bardzo szorstkie, możesz wykonać miękki peeling cukrowo-miodowy, masując wargi drobnymi kryształkami przez chwilę, a następnie zmywając mieszankę.
  2. W małej, czystej miseczce połącz wazelinę z olejem z pestek malin (i witaminą E, jeśli jej używasz), mieszając do uzyskania jednolitej konsystencji.
  3. Nałóż na usta grubszą warstwę maski czystym opuszką palca lub patyczkiem kosmetycznym, starając się nie wychodzić daleko poza kontur warg.
  4. Pozostaw maskę na całą noc. Wazelina stworzy okluzyjną warstwę ochronną, a olej będzie powoli przenikał w naskórek, zmiękczając go i wygładzając.
  5. Rano delikatnie usuń nadmiar produktu chusteczką i nałóż lekką pomadkę ochronną, najlepiej z filtrem UV, jeśli wybierasz się na mróz.

Przy pierwszym zastosowaniu warto wykonać małą próbę: odrobinę mieszanki nałóż w kąciku ust lub na niewielkim fragmencie skóry i obserwuj, czy nie pojawia się zaczerwienienie lub dyskomfort. Takie podejście jest zalecane przy wszystkich intensywnych, okluzyjnych zabiegach, również tych z użyciem wazeliny na twarz czy parafiny na włosy.

Jak często sięgać po tę maskę zimą?

Nocna maska z wazeliną i olejem z pestek malin jest mocno natłuszczająca, więc nie trzeba stosować jej codziennie. Dobrym punktem wyjścia będzie używanie jej 2-3 razy w tygodniu na początku, a po poprawie kondycji ust - raz, maksymalnie dwa razy w tygodniu, jako zabieg regenerujący. Warto obserwować reakcję skóry. Jeśli zauważysz, że usta stają się nadmiernie "przeolejowane", pojawiają się drobne krostki wokół ich konturu lub kosmetyki do makijażu gorzej się trzymają, skróć częstotliwość nakładania, tak jak zaleca się to przy innych okluzyjnych kuracjach z użyciem wazeliny czy parafiny.

Drobne rytuały, które wzmocnią efekt maski

Regularna nocna maska zadziała najlepiej, jeśli w ciągu dnia zadbasz o kilka prostych nawyków. Przede wszystkim unikaj oblizywania ust na mrozie. Wilgoć szybko odparowuje, pozostawiając skórę jeszcze bardziej suchą. Sięgaj po pomadki ochronne zawierające emolienty i filtry UV, które tworzą na powierzchni warg cieniutką barierę przed zimnem, wiatrem i słońcem. Dobrze sprawdzi się też lekkie natłuszczanie ust w ciągu dnia olejem roślinnym (np. z pestek malin, winogron czy rycynowym), a także dbanie o odpowiednie nawodnienie organizmu i nawilżenie powietrza w mieszkaniu. Takie wsparcie "od środka" i z zewnątrz sprawia, że nocny zabieg przynosi szybsze i trwalsze efekty.

Zobacz też:

Przebarwienia po kawie znikają z zębów. Do pasty dodaj składnik za 7 zł

Domowy krem z masła shea i oleju z dzikiej róży. Efekt pozytywnie cię zaskoczy

Zwykle dodajesz do zupy, a działa jak naturalny rozświetlacz. Skóra wygląda zdrowo już po 10 minutach

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: usta | domowe kosmetyki | maseczka