Zabieg z medycyny chińskiej na cellulit. Czy ten sposób naprawdę działa?
Cellulit to problem, z którym boryka się wiele kobiet w różnym wieku. Jednym z rozwiązań stosowanych na pozbycie się problemu jest masaż bańką chińską, który obiecuje wygładzenie skóry i poprawę jej elastyczności. Czy jednak faktycznie warto zdecydować się na ten rodzaj terapii?
Masaż bańką chińską to metoda, która wywodzi się z tradycyjnej medycyny chińskiej. Polega na stawianiu na skórze specjalnych baniek wykonanych z silikonu, gumy lub szkła, a następnie wykonywaniu masażu. Podciśnienie wytwarzane w bańce powoduje zasysanie skóry i tkanki podskórnej, co pobudza krążenie krwi i limfy oraz wspomaga metabolizm tkanki tłuszczowej.
Zabieg może być wykonywany w gabinecie kosmetycznym lub w domu, jednak w warunkach profesjonalnych efekt jest zazwyczaj bardziej widoczny i bezpieczny. Sesje trwają zwykle od 15 do 30 minut, a zaleca się powtarzanie ich kilka razy w tygodniu w celu uzyskania najlepszych rezultatów.
Bańki chińskie między innymi stosowane są na cellulit. Prawda jest jednak taka, że ich zastosowanie i działanie jest o wiele szersze, niż mogłoby się wydawać. Masaż bańką chińską działa na kilku poziomach:
- Poprawa krążenia krwi i limfy - podciśnienie stymuluje przepływ krwi w tkankach, co zwiększa dotlenienie komórek i przyspiesza usuwanie toksyn.
- Redukcja nagromadzonej wody i toksyn - lepszy drenaż limfatyczny pomaga zmniejszyć obrzęki i widoczność cellulitu.
- Rozluźnienie mięśni i tkanek - masaż rozgrzewa skórę i podskórną tkankę tłuszczową, co ułatwia modelowanie sylwetki.
- Poprawa elastyczności skóry - regularne zabiegi wspierają produkcję kolagenu i elastyny, dzięki czemu skóra staje się gładsza i jędrniejsza.
Zabieg antycellulitowy z bańką chińską może przynieść zauważalne efekty, jednak nie jest rozwiązaniem cudownym. W większości przypadków zauważalne wygładzenie skóry i zmniejszenie widoczności cellulitu pojawia się po kilku sesjach, a najlepsze rezultaty uzyskuje się w połączeniu z odpowiednią dietą i aktywnością fizyczną.
Warto też pamiętać o ograniczeniach. Masaż nie eliminuje cellulitu całkowicie, szczególnie w zaawansowanych stadiach. Ponadto u osób z wrażliwą skórą może powodować siniaki i zaczerwienienia, które zwykle ustępują po kilku dniach.
Nie każdy może bezpiecznie korzystać z masażu bańką chińską. Zabieg jest przeciwwskazany u osób z:
- chorobami skóry, takimi jak egzema czy łuszczyca w miejscach masowanych,
- żylakami, zakrzepicą lub innymi schorzeniami krążenia,
- infekcjami, stanami zapalnymi lub otwartymi ranami na skórze,
- ciążą, szczególnie w pierwszym trymestrze.
Zobacz też:
Ujędrnij skórę wybierając te zabiegi kolagenowe. Must have po skończeniu 35 lat
Zyskaj blask i nawilżenie mezoterapią bezigłową. Efekty widoczne już po pierwszym zabiegu
Poznaj przewagę zabiegów z retinolem nad kremem czy serum. Różnica jest porażająca