Dlaczego farbowane włosy blond żółkną. Co zmienia zimny blond w słomiany?
Farbowanie włosów na blond to marzenie wielu z nas. Chłodne, jasne pasma mają swój urok i potrafią dodać świeżości całemu wyglądowi. Niestety, często zdarza się, że piękny zimny blond w krótkim czasie zmienia się w ciepły, żółtawy odcień. Zamiast srebrzystych refleksów widzimy słomkowe kosmyki, które odbierają fryzurze elegancję. Dlaczego tak się dzieje i co możemy zrobić, aby zachować chłodny kolor jak najdłużej?
Wiele osób uważa, że winny jest wyłącznie toner, który szybko się wypłukuje. W rzeczywistości to tylko część prawdy. Blond włosy są delikatne, a ich struktura bardziej podatna na zewnętrzne czynniki. Wysoka temperatura, promieniowanie UV, a nawet nieodpowiednia pielęgnacja mogą sprawić, że chłodny blond traci intensywność i staje się żółty.
Największym problemem okazuje się ciepło. Fryzjerzy podkreślają, że częste używanie prostownicy, lokówki czy nawet gorącej suszarki potrafi w kilka chwil zmienić kolor włosów. W miejscach, gdzie pasma mają kontakt z wysoką temperaturą, zimny blond staje się złotawy. To efekt osłabienia barwnika we włosie i otwierania łusek, które szybciej tracą pigment.
Czasami to drobne błędy sprawiają, że kolor nie utrzymuje się długo. Mycie włosów w zbyt gorącej wodzie jest jednym z najczęstszych. Wysoka temperatura otwiera łuski włosa i wypłukuje pigment, co prowadzi do zmiany odcienia.
Równie dużym problemem jest brak ochrony termicznej. Jeśli regularnie sięgamy po prostownicę lub lokówkę, a nie stosujemy sprayu czy olejku chroniącego przed ciepłem, efekt żółknięcia pojawia się bardzo szybko. Promienie słoneczne działają podobnie - bez ochrony UV włosy blakną i nabierają ciepłego tonu.
Codzienne nawyki, jak suszenie gorącym nawiewem czy brak odpowiedniej odżywki, dodatkowo osłabiają strukturę włosa. Gdy kosmyki stają się przesuszone i matowe, kolor szybciej traci swoją chłodną intensywność.
Utrzymanie chłodnego blondu wymaga regularnej pielęgnacji. Kluczowe jest ograniczenie ciepła. Jeśli musimy korzystać z prostownicy czy suszarki, zawsze nakładajmy kosmetyk termoochronny. Na rynku znajdziemy lekkie spraye i olejki, które tworzą na włosach ochronną warstwę i zabezpieczają pigment.
W codziennej pielęgnacji sprawdzają się także kosmetyki neutralizujące żółte tony. Fioletowe i niebieskie szampony pozwalają utrzymać chłodny odcień, wyrównują kolor i nadają włosom świeżość. Ważne, aby stosować je regularnie, ale nie codziennie, by nie przesuszyć kosmyków.
Nie zapominajmy o ochronie przed słońcem. Promieniowanie UV działa podobnie jak wysoka temperatura, dlatego w słoneczne dni warto używać sprayów z filtrem. Nawet prosta mgiełka ochronna potrafi wydłużyć trwałość koloru.
Równie ważna jest woda, której używamy do mycia. Letnia temperatura to najlepsze rozwiązanie, ponieważ nie niszczy struktury włosa i nie wypłukuje pigmentu tak szybko jak gorąca.
Jeśli zauważymy, że nasze włosy stały się żółtawe, nie musimy od razu sięgać po kolejne farbowanie. Pomocne są tonery i płukanki, które przywracają chłodny odcień. Wystarczy kilka użyć, by fryzura odzyskała dawną świeżość.
Warto też zadbać o regenerację. Odżywki nawilżające, maski odbudowujące i olejki sprawiają, że włosy stają się mocniejsze i lepiej trzymają kolor. Im zdrowsza struktura włosa, tym dłużej chłodny blond wygląda atrakcyjnie.
Blond, zwłaszcza w chłodnych odcieniach, jest trudnym kolorem w utrzymaniu. Jego jasna baza sprawia, że każde przesunięcie barwy jest widoczne. W przeciwieństwie do ciemniejszych kolorów blond szybciej reaguje na ciepło, promienie UV i nieodpowiednią pielęgnację. Dlatego właśnie tak wiele osób po koloryzacji zauważa różnicę już po kilku tygodniach. To naturalny proces, ale możemy go spowolnić. Świadoma pielęgnacja i ochrona to klucz, by dłużej cieszyć się wymarzonym chłodnym blondem.
Zobacz też:
Siwe włosy mogą zachwycać. Odkryj naturalną pielęgnację, która wydobywa blask srebra
Efekt naturalnego blondu bez uszkodzeń. Air Touch odmienia rozjaśnianie włosów
Zaskocz wszystkich! Warkocze, które dodadzą ci klasy i stylu