Jak wybrać oprawki odmładzające wygląd po 50? Sprawdź, których unikać

Kupno nowych okularów to inwestycja nie tylko w zdrowie oczu, lecz także w wygląd i codzienny komfort. Bogata oferta oprawek różni się kształtami, barwami i rozmiarami, dlatego przy wyborze warto pamiętać o swoim typie urody oraz proporcjach twarzy. Dopasowanie kształtu oprawek do rysów może doskonale wyeksponować atuty. Nieumiejętne zestawienia potrafią za to dodać nam lat czy zaburzyć harmonię twarzy.

Nie ma jednego uniwersalnego modelu, który pasuje każdemu, ale dla kobiet po 50. roku życia najlepiej sprawdzają się jasne, lekkie oraz subtelne oprawki. Odrobina przezroczystości, pastelowe, beżowe lub jasnoróżowe oprawy odświeżą rysy i wprowadzą aurę młodzieńczego uroku. Dobrą powszechną opinią cieszą się także metalowe cieniutkie ramki, delikatne okulary "kocie oko" oraz modnie transparentne wykończenia. Jeśli chcesz podkreślić indywidualność, możesz sięgnąć po oprawki z subtelnymi zdobieniami, pamiętając jednak, by nie przesadzić z ich wyrazistością.

Aby okulary naprawdę odmładzały, kluczowe znaczenie ma harmonia między oprawkami a kształtem twarzy. Twarz okrągłą wysmuklą prostokątne lub kocie propozycje, natomiast przy twarzy kwadratowej polecane są okulary okrągłe czy owalne, które łagodzą rysy. W przypadku wąskich, podłużnych twarzy warto wybierać modele dodające objętości w poziomie, jak szerokie lub zaokrąglone oprawy. Twarz owalna daje największą swobodę wyboru, jednak zawsze warto pilnować, by wielkość oprawek dobrze korespondowała z proporcjami głowy.

Chociaż mocne geometrią, grube i ciemne oprawki mogą przyciągać uwagę, to zbyt ciężkie lub kontrastowe oprawki mogą postarzać. Zwłaszcza, gdy sztywno odcinają się od koloru cery lub mają ostrą linię. Bardzo intensywne kolory oraz masywne ramki najczęściej dominują nad subtelną urodą, przez co rysy stają się ostrzejsze, a cera szarzeje. Bezpieczniej stawiać na dyskretną elegancję, jasne barwy oraz formy, które nie przytłaczają twarzy.