Reklama
Reklama

2-minutowy rytuał przed makijażem. Usta nigdy nie były tak wygładzone i pełne

Gładkie usta to podstawa udanego makijażu. Szminka, błyszczyk czy tint najlepiej wyglądają wtedy, gdy wargi są miękkie i nawilżone. Cały proces ich przygotowania zajmuje tylko dwie minuty, a efekt potrafi naprawdę zaskoczyć. Oto prosty sposób, który warto wprowadzić do codziennej rutyny.

Dlaczego w ogóle warto wygładzać usta?

Pielęgnacja ust często schodzi na dalszy plan, a szkoda, bo to właśnie od niej zależy, jak wygląda makijaż. Skóra warg jest wyjątkowo cienka i nie ma gruczołów łojowych, więc szybko się wysusza. Gdy jest spierzchnięta, nawet najlepsza pomadka nie wygląda dobrze. Kolor zbiera się w załamaniach, a suche skórki stają się jeszcze bardziej widoczne. Regularne wygładzanie sprawia, że usta odzyskują zdrowy kolor, miękkość i sprężystość.

Krok 1. Zrób delikatny peeling

Pierwszy krok to złuszczenie martwego naskórka. Możesz użyć gotowego peelingu cukrowego lub zrobić własny. Wystarczy pół łyżeczki cukru wymieszanej z odrobiną miodu albo oliwy. Masuj usta przez około trzydzieści sekund, używając delikatnych, okrężnych ruchów. Nie dociskaj zbyt mocno, żeby nie podrażnić skóry. Potem zmyj peeling letnią wodą lub przetrzyj usta wilgotnym wacikiem.

Reklama

Taki masaż nie tylko usuwa suche skórki, ale też pobudza krążenie. Dzięki temu wargi stają się gładsze, lepiej ukrwione i lekko pełniejsze. Pomadka rozprowadza się równiej, a kolor wygląda bardziej świeżo.

Krok 2. Czas na nawilżenie

Po peelingu skóra ust potrzebuje solidnej dawki odżywienia. Nałóż balsam lub masełko zawierające naturalne składniki, takie jak masło shea, olej kokosowy, wosk pszczeli, witamina E czy olej z awokado. Nałóż grubszą warstwę i pozwól jej wchłonąć się przez minutę.

Jeśli chcesz wzmocnić efekt, przyłóż do ust ciepły ręcznik. Ciepło pomoże składnikom wniknąć głębiej, a po chwili usta staną się wyjątkowo miękkie. Nadmiar balsamu możesz zebrać chusteczką.

Krok 3. Przygotowanie do makijażu

Gdy usta są już wygładzone i nawilżone, pozostaje je delikatnie odtłuścić. Wystarczy przyłożyć do nich suchą chusteczkę, żeby usunąć nadmiar olejków. Dzięki temu pomadka będzie trwalsza i nie zacznie się ślizgać.

Teraz możesz nałożyć bazę pod pomadkę albo od razu sięgnąć po kolor. Po takim przygotowaniu makijaż ust wygląda świeżo, a kolor utrzymuje się przez wiele godzin.

Jak często warto powtarzać ten rytuał?

Ten szybki, dwu­minutowy rytuał najlepiej wykonywać dwa lub trzy razy w tygodniu. Zimą i jesienią skóra ust szczególnie potrzebuje wsparcia, bo chłód i ogrzewanie wysuszają ją znacznie szybciej. Latem natomiast warto pamiętać o ochronie przed słońcem i wiatrem. Regularne wygładzanie to prosty sposób, żeby usta były miękkie, zdrowe i zawsze gotowe na makijaż.

Zobacz też:

Zrezygnuj z koralu i krzykliwego różu, wybierz śliwkę. Te kolory rządzą jesienią na ustach

Koniec ze słodkimi, cukierkowymi różami. Tej jesieni na policzkach królują te kolory

Makijaż “no-makeup” dla cery problematycznej. Jak zakryć niedoskonałości, ale nie przeciążyć skóry?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: usta | pielęgnacja twarzy